Walka o spinningową koronę „13" trwa. 8 czerwca po raz drugi 54 wędkarzy zmierzyło się z Zalewem Zegrzyńskim i rybami tam żyjącymi.

Zawody trwały 7 godzin i rozgrywane były na odcinku: most w Zegrzu zapora w Dębem.
Przedmeczowe treningi i wędkarskie wyprawy przygotowały większość do odebrania lekcji pokory. Po okoniowym Eldorado z 25 maja nastąpił basenowy sprawdzian. Na połów wypłynęło 54 zawodników. 12 z tej stawki może powiedzieć, że sobie popływała, a sztuka złowienia jednej dobrej ( wymiarowej ) ryby się nie powiodła.

Ogółem podczas zawodów złowiono 143 okonie ( 25.05 było ich 316 ) i 2 szczupaki. Okonie były obecne w łowisku, ale... coś było nie tak. Największego okonia 34,7 cm złowił Michał Ignaszewski, a szczupaka 53.2 Paweł Niemczyk.

Właśnie ten szczupaczek dał Pawłowi zwycięstwo w zawodach. Jego dorobek to 1390 pkt ( 4 okonie i szczupak ) tyle samo co wynik prezesa Józefa Lupy za 11 okoni. W takiej sytuacji przy równej ilości punktów o zwycięstwie decyduje dłuższa ryba. Kolejne czyli 3. miejsce zajął Waldemar Gontarek 1050 pkt ( 2 ryby: okoń i szczupak ).

Kolejne miejsca łowiąc po 7 okoni zajęli: 4. Adam Jakubowski ( 830 pkt.), 5. Paweł Bondarenko ( 790 pkt.), 6. Krzysztof Kostrzewa ( 770 pkt.).

Zwycięzców nagrodzono pucharami, dyplomami i nagrodami rzeczowymi. Paweł Niemczyk i Józef Lupa przekazali swoje nagrody na rozlosowanie pomiędzy obecnych do końca zawodników. Niech żałują ci, którzy odjechali często bez pożegnania z miejsca zawodów, ich numery startowe były wylosowane. Wylosowanych nagród nie dosyłamy pocztą.
Podczas losowania Igor syn jednego z zawodników podszedł i poprosił: „wylosujcie coś dla tatusia". Był oczywiście śmiech, a za chwilę śmiech był jeszcze większy bo tatuś Konrad Frajnt został wylosowany i otrzymał duże pudło na spinningowe przynęty.

Zawody sędziowali: Beata i Mirosław Konopka i Zbigniew Pękacki.

Mariusz Bułka