Spinningowe Grand Prix koła rozpoczęte. Pierwsze zawody z cyklu rozegraliśmy 6 czerwca na Zalewie Zegrzyńskim na odcinku od mostu w Zegrzu do zapory Dębe.
Na wodę wypłynęło 46 wędkarzy. Typowo plażowa pogoda przyczyniła się zapewne do zaniku drapieżnictwa wśród okoni, szczupaków i sandaczy. Połowy były słabe, można powiedzieć symboliczne.
Podczas 7 godzin wędkowania złowiono 87 wymiarowych ryb. Większość to oczywiście okonie 83 sztuki, 1 boleń i 3 szczupaki. Zawody były (okazało się to po zakończeniu) rozstrzygnięte już przed godziną 8. Grzegorz Koćmierowski zadzwonił do sędziego zawodów Mirosława Konopki o przypłynięcie w celu zmierzenia ryb. Dla wyjaśnienia podczas zawodów obowiązują takie same zasady jak podczas „normalnego” wędkowania i w sadzyku nie wolno przetrzymywać większej jak limity ilości ryb. W przypadku szczupaka to 2 szt. Do końca zawodów Grzesiek dołowił jeszcze jednego szczupaka i okonia i niezagrożony zakończył łowienie.
Za cztery ryby otrzymał 3440 pkt (najdłuższy ze złowionych szczupaków mierzył 60,6 cm) i puchar zwycięzcy, na drugim miejscu z 12 okoniowym dorobkiem za 940 pkt stanął Eugeniusz Gumuła, a na trzecim Tomasz Kwiatkowski 2 okonie i boleń za 930 pkt.
Zawody udane od strony organizacyjnej i pogodowej.
Z rybami było trochę gorzej. Bez ryby zawody zakończyło 13 zawodników, a po jednym punktowanym okonku złowiło 11.
Spośród pań najlepiej łowiła Aneta Bondarenko i z 4 okoniami zajęła 10 lokatę.
Załącznikami do miejsc z podium były nagrody rzeczowe.
Oczywiście w standardzie był obiad, aby wracając do domu z wieloma postojami w korku nikt nie zasłabł z głodu.
Mariusz Bułka
https://pzw13.pl/Zawody-Spinningowe/3440-punkt%C3%B3w-w-jednym-sadzu-Spinningowe-GP-I.html#sigFreeIdd02d490fe9