Na sobotę (9 listopada) Prezes Koła zaprosił wędkarzy na zawody w wędkarstwie spinningowym.
Z zaproszenie skorzystało 49 wędkarzy.

Pogoda złamała zasady i była wyjątkowo nie listopadowa. Ryby brały dobrze.

Wiadomo, że jednym lepiej drugim gorzej, ale w ocenie uczestników było dobrze. Punktowe ryby to szczupaki i okonie. Szczupaków złowiono 17, a okoni 63. Najdłuższy szczupak złowiony przez Pawła Kowalczyka miał 89,3 cm, a okoń złowiony przez Tomasza Kuźmińskiego 36,1 cm. Wyjątkowe szczęście miał Irena Słowikowska, która do końca szukała swojej ryby i w ostatniej minucie pokonała szczupaka 83,3 cm i tą jedną rybą zajęła najmniej lubiane 4 miejsce.

Popis skuteczności dał Paweł Niemczyk, który złowił 4 szczupaki i okonia, za które uzyskał 4050 pkt. Za tak dobry wynik (rzadko oglądany na zawodach na Jeziorze Zegrzyńskim) otrzymał Puchar, wędzisko i dyplom. Kolejne miejsce na podium zajął Paweł Kowalczyk (szczupak za 2750 pkt.), a trzecie Robert Drywulski (dwa szczupaki i dwa okonie 2700 pkt.) Za 2 i 3 miejsce otrzymali pamiątkowe statuetki. Były również nagrody niespodzianki i dyplomy dla zawodników z czołówki klasyfikacji.

Wygrać mógł tylko jeden, ale atmosfera jaka towarzyszyła zawodnikom od pierwszego do ostatniego sygnału była taka jakby wygrali wszyscy.

Nad przebiegiem zawodów i wytypowaniem zwycięzców trudził się zespół sędziowski w składzie: Beata Konopka, Zbigniew Pękacki, Bartłomiej Siwik.

Dla głodnych był obiad i gorące napoje. Jutro okaże się, kto jest przodownikiem spinningowego rzemiosła.

Foto: Różni autorzy
Tekst: M.Bułka.
Redakcja: Marcin Żółkiewski (Feeko).